Tęsknota to chyba jedno z najbardziej przykrych uczuć związanych z miłością. Tęsknić to znaczy utwierdzać się w swojej miłości. Albo tylko jak mam takie zdanie na ten temat. Gdy tęsknię moje oczy z całych sił chcą ujrzeć ten cudowny uśmiech na Jego twarzy, serce chce poczuć bicie Jego serca blisko siebie, a ręce wołają o to, by móc zamknąć całe Jego ciało w miłosnym uścisku. Nienawidzę tęsknić. To najgorsza rzecz jaka może mnie spotkać. Ostatnie dni były smutne i.. smutne. Dziś znów mimo wczesnej pory chciało mi się wstać z uśmiechem na ustach. I stało się! Mam go w końcu dla siebie. Spędziłam przemiły wieczór w towarzystwie cudownego mężczyzny. Mojego mężczyzny. A teraz siedzę i delektuję się wspaniałym widokiem- mój Cały Świat wykończony podróżą i chory, słodko sobie śpi.
P.S. Może jestem nudna,wybaczcie. Jestem po prostu szczęśliwie zakochana!

Tęsknić jest cholernie trudno, ale wtedy powroty są o wiele przyjemniejsze! :))
OdpowiedzUsuńNiee, nie jesteś nudna, pięknie to napisałaś. Tęsknota jest potworna, ale kiedy masz przy sobie ukochaną osobę, to wszystko wydaje się być idealne.
OdpowiedzUsuńTęsknota jest zdrowa, ale nie w nadmiarze :)
OdpowiedzUsuńmogę tylko pogratulować szczęścia, życzyć go jeszcze więcej i pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty masz takie zdanie o tęsknocie. Fajnie jest tęsknić i odliczać godziny, minuty do spotkania.
OdpowiedzUsuńI dobrze! Tesknota jest okropnym uczuciem, to fakt. Tak sie w niej pograzam, ze mowienie, ze przeciez niedlugo bedzie obok, nie pomaga.
OdpowiedzUsuńTęsknota boli. Bardzo.
OdpowiedzUsuńJeszcze bardziej, gdy obiekt uczuć odpowiada jednym słowem na wszystkie wiadomości...
Najbardziej tęsknie, gdy się ze mną żegna. Stoi przy mnie, ale tak cholernie tęsknie, że aż coś w sercu mnie ściska. To dziwne trochę ;p
OdpowiedzUsuńTeż tęsknię. Tylko że Ty przynajmniej masz za kim. A ja? Za kimś, kto być może nigdy się nie zjawi.
OdpowiedzUsuńIle czekałaś aż Ci minie?
OdpowiedzUsuń. . .
Zdecydowanie tęsknota to jedno z najgorszych uczuć, zaraz obok obojętności. Dobrze, gdy odwzajemniona. I że się kiedyś kończy.. :))
Czytałam poprzedni post. I jak, zaklimatyzowałaś się już trochę?