poniedziałek, 18 marca 2013

senne marzenia

Podobno sny są odzwierciedleniem tego co w naszym sercu. Naszych ukrytych marzeń, pragnień. Miałam sen, bardzo piękny.Ciepły, słoneczny dzień. Razem, za rękę spacerujemy po mieście w poszukiwaniu wspólnych czterech kątów. Mijamy krokusy i przebiśniegi, depczemy zieloną trawę. Widzę to dokładnie. Szukamy miłego lokum, z dużą kuchnią pachnącą świeżymi przyprawami, kwiatami na parapecie i dużym oknem.

Bo nadeszła ta chwila w moim życiu, kiedy duszę się w moim rodzinnym domu. Jestem nim przytłoczona, zmęczona i chyba dorosłam, bo chce wyfrunąć z gniazda.

Marzą mi się wspólne poranki i noce z Tobą, obiady i kolacje połączone ze śniadaniem. I choć mam to tak często to ciągle mi mało. Tak bardzo chciałabym w końcu móc wziąć Cię za rękę w parku i powiedzieć" Chodź Kochanie, wracamy do domu. Do naszego wspólnego domu." Tylko tyle albo aż tyle. 

64 komentarze:

  1. Życzę Ci, by to piękne marzenie spełniło się jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziękuje, nie chce zapeszać a wręcz przeciwnie chcę tego jak niczego innego.

      Usuń
    2. Wierzę, znam takie marzenia :)

      Usuń
    3. Też masz coś takiego dla czego poświeciłabyś wszystko ?

      Usuń
    4. Tak. Ale to byłoby chyba działanie autodestrukcyjny.

      Usuń
    5. Dlaczego tak sądzisz?

      Usuń
    6. Ponieważ już raz źle się to dla mnie skończyło. Polecam wejście na mój blog, etykiety "wiersz" i archiwum, wrzesień, bodajże dwunasty.

      Usuń
    7. Przestałaś już czekać? Bo z tego co czytałam to chyba to było naprawdę najlepsze wyjście.

      Usuń
    8. Iskierka nadziei się tli. Ale wiem, że to tylko nadzieja i nic z tego już nie zostało. :)

      Usuń
    9. Nadzieja umiera ostatnia, chociaż wydaje mi się że u Ciebie już chyba jednak rozum bierze góre.

      Usuń
    10. Z dwojga złego chyba lepiej kierować się rozumem. To naprawdę głupia sytuacja i w dużej mierze jestem sama sobie winna. A mówił - nie przywiązuj się.

      Usuń
    11. Ale wiesz, łatwiej powiedzieć trudniej zrobić. W sumie nie masz o co się obwiniać. Zawsze wina leży pośrodku, przynajmniej ja tak uważam. Masz już to za sobą i starasz się nie wracać, to jest najważniejsze! :*

      Usuń
    12. Ja też uważam, że wina zawsze leży po obu stronach, nie ma strony bez winy, nigdy, zawsze ktoś coś.
      Mam to za sobą, ale jeszcze coś w głębi siebie czuję i minie jeszcze trochę czasu nim zapomnę na dobre, a raczej pogodzę się z ów faktem.
      Dziękuję :)

      Usuń
    13. Wierze, że nie zajmie Ci to tak dużo czasu i w końcu nie będziesz już pamiętać o co tak naprawdę chodziło w tej sytuacji. Ja też zadręczałam sie wieloma ważnymi sprawami, a teraz nawet już nie wiem dlaczego tak się działo.
      Nie ma za co serio, polecam się na przyszłość :)

      Usuń
    14. Najlepsze jest to, że w danej chwili coś jest dla nas mega ważne, a później albo nie wiemy o co tak naprawę chodziło, albo się z tego śmiejemy, chyba taki nasz ludzki urok.
      :)

      Usuń
    15. I tak właśnie działa upływ czasu..

      Usuń
  2. Życzę szczęścia i spełnienia tych marzeń. Oby tylko pamiętać, że czasem trzeba marzeniom pomóc, czasem same się nie spełnią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomagam jak tylko mogę i na razie wszystko zmierza w dobrym kierunku. Ale zobaczymy. Dziękuje Ci za wsparcie :*

      Usuń
    2. Cieszę się bardzo. :) Oby tylko tak dalej. Nie ma sprawy :).

      Usuń
  3. Najpiękniejsze z tego opisu jest to, że ten sen może się spełnić. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładny szablon :) ja ostatnio nie mam snów.. nie wiem dlaczego, jakoś umknęły i nie chcą wracać. A niektóre mogą być takie piękne :) czytając twoją notkę trochę się rozmarzyłam ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje sny zazwyczaj są bardzo dziwne i niezrozumiałe, ten jednak był bardzo rzeczywisty. :)

      Usuń
  5. mnie ostatnio dręczy tęsknota w snach. tęsknota, chaos, ciągły strach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałaś w jakiś sposób to interpretować?

      Usuń
    2. nie muszę. to po prostu wszystko to co mam w sercu, w sobie. to co czuję.

      Usuń
  6. Dziękuję, ja też w tym roku planuje więcej czasu spędzać na świeżym powietrzu, szczególnie wiosno i latem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem optymistą i wierzę w siłę marzeń, i wierzę że się spełnią, każde po kolei ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie właśnie takich ludzi jak Ty, brakuje nam w dzisiejszym świecie :)

      Usuń
  8. Trzymam kciuki za Twoje marzenia, bo ja swoje porzuciłam już dawno temu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzeń nie można porzucać! Marzenia trzeba realizować.

      Usuń
  9. zwykłe słowa, a tyle znaczą... też chciałabym móc to powiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Urosłaś już na dużą dziewczynę i tak samo zachowują się Twoje marzenia. Życzę Ci jak najszybciej 4 ścian z ukochanym i jak najkrótszej drogi do nich. Sama znam podobne pragnienia. Marzę i całkiem mi z tym dobrze. Kocham się za to, za wszystkie wspólne plany. Z drugiej strony wiem, że muszę się jeszcze wiele nauczyć i trochę napracować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Też chciałabym takie słowa wypowiadać...

    OdpowiedzUsuń
  12. Oby Ci się to udało. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Są odzwierciedleniem, mówisz? To wiele wyjaśnia, dlaczego ktoś mnie tak w snach nęka. Marzę o własnym kącie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam, że czasem zdarza się sytuacja gdzie przed pójściem spać intensywnie o czymś myślimy, wtedy przychodzi to do nas we śnie. Więc może o tym kimś po prostu dużo myślisz ?

      Usuń
    2. Podświadomie oraz mimowolnie i owszem. Czasami łapie się na tym.

      Usuń
  14. Oh, odważna deklaracja :). Ale życzę Ci, żebyś w niej wytrwałą i Twoje marzenei szybko się spełniło! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziękuje, żeby nie zapeszać :* wiesz jak to mówią, do odważnych świat należy :)

      Usuń
    2. Jasne, że tak! Warto wyznaczać sobie cele ;)

      Usuń
  15. Nieraz sny stają się rzeczywistością :)
    A ja raczej śnię o lękach. Albo jakiś absurdach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O absurdach to chyba każdy z nas czasami śni. :)

      Usuń
  16. Podpisuję się pod ostatnim akapitem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Może i jestem zrzędą, ale nawet z największą miłością nie chciałabym zamieszkać razem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze takiej nie doświadczyłaś ? Bo wiesz punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. :)

      Usuń
    2. Nie, ja po prostu nie chcę niczego psuć. Wolę tkwić w tej iluzji, że jesteśmy fantastycznie dobrani, niż ścierać się z rzeczywistością każdego dnia. Poza tym lubię mieć spokój, a miłość miłością - swój rozum mam ;)

      pozdrawiam,

      Usuń
    3. Każdy ma inne zdanie na ten temat. Można mieć i miłość i rozum :)

      Ile już jesteś ze swoim chłopakiem?

      Usuń
  18. Czekam na ten moment i u mnie, bo nie wyobrażam sobie bez Niego życia i coraz ciężej jest mi spędzać czas w rodzinnym domu. Chciałabym spędzać z Nim wieczory i noce, rano budzić się koło Niego. I wiem, że byłoby mi dużo lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to widzę, że jest nas dwie! Trzymam kciuki za nas, żebyśmy jak najszybciej mogły cieszyć się tym szczęściem :)

      Usuń
  19. fajne zdjęcia ;3

    palczak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. życzę Ci tego, bo to piękne

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeśli sny są rzeczywiście odzwierciedleniem naszych marzeń to jestem nieźle porypana. A tak na poważnie to myślę, że w końcu nadejdzie czas, kiedy będziesz mogła to powiedzieć :) I wtedy naprawdę będziesz szczęśliwa, dlatego może warto zaczekać? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak masz rację, warto zaczekać. A jeśli chodzi o porypanie to nie przejmuj się, moje sny czasami też są baaardzo dziwne :)

      Usuń
    2. Moje sny zawsze są dziwne ;D Ale z drugiej strony podobno tylko wariaci są coś warci ;)

      Usuń
  22. Marzenie piękne... warte spełnienia nie tylko we śnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. a kiedy będziecie mogli zamieszkać razem? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że już od przyszłego roku akademickiego :)

      Usuń
    2. to wspaniale! już niedługo:)

      Usuń
  24. Ja nie dorosłam, a już od dawna chciałabym opuścić domowe gniazdko :) przyjemna notka ... ja marzę o porankach z P. i nocach ... i o wszystkich miłych chwilach spędzonych z nim :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Życzę Ci, aby ten sen stał się rzeczywistością.

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeśli ma się już ukochaną osobę, to cąły czas się marzy o tych wspólnych porankach:) ja z racji tego, że mieszkam w innym mieście i studiuje to czasem spełniam te marzenie, ale nie za często, by się sobą nie znudzić:) jednak to prawda, nie ma nic piękniejszego niż możliwość przytulenia się do siebie w nocy;]

    OdpowiedzUsuń