sobota, 30 marca 2013

wielkanocny puch

Popołudniowe spotkanie przy ciastku idealnie wprowadziło we mnie atmosferę świąt. Za oknem jeszcze śnieg, więc mam czym usprawiedliwiać moje objadanie. Daleko nam do wiosny, a jeszcze dalej do letnich sukienek. Choć Wielkanoc nie należy do moich ulubionych świąt tym razem jednak wyjątkowo czuję jej urok. Mieszkanie wypełnia się zapachami, a na  ustach domowników coraz szersze uśmiechy. To będzie czas dla rodziny.

Wam, moje Drogie życzę przede wszystkim rodzinnych, zdrowych i pełnych miłości świąt! Wielu powodów do uśmiechu i nieskończone zapasy optymizmu. Motywacji do działania i jak najszybszej wiosny, nie tylko tej w sercu ale i także tej za oknem. Wesołego Alleluja!

20 komentarzy:

  1. To co dzieje się za oknem jest okropne choć urokliwe, ale cóż, to chyba nie nasza wina :)

    U mnie dopiero przed dwoma godzinami zawitał luz, ale zaczynam czuć to święto, choć ja za Wielkanocą nie przepadam.

    Wesołych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, więc jest nas dwie! Chociaż aromat ciast, które dzisiaj upiekłam nastroiły mnie jakoś pozytywnie do tej Wielkanocy :)

      Dziękuje :*

      Usuń
  2. Ja w ogóle nie czuję Wielkanocy, to chyba przez ten śnieg. Za oknem bliżej jest do Bożego Narodzenia niż Wielkanocy :)

    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzę Ci żebyś jednak ją poczuła chociaż w małym stopniu :*

      Usuń
    2. Coś tam czułam, w małym stopniu. Lepsze to niż nic.

      Usuń
  3. Dziękuję, zwłaszcza motywacja mi się przyda :) Wszystkiego, co najpiękniejsze na te święta :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci szczerze, że mi też ostatnio bardzo jej potrzeba!

      Usuń
  4. Nawzajem :* ja święta spędzam solo .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :* Dlaczego solo, nie będzie Ci trochę smutno?

      Usuń
  5. Informuję, że adres bloga freeway-of-love uległ zmianie na www.thepaulen.blogspot.com . Więc jeśli posiadałeś/aś mnie w linkach proszę, ni zapomnij o zaktualizowaniu adresu bloga. Pozdrawiam ciepło, Paulen.

    OdpowiedzUsuń
  6. zazdroszczę tej rodzinnej, atmosfery świąt. u mnie już tego nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że chociaż Ty czujesz tą atmosferę. :) Wesołych świąt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo i wzajemnie Emi :*

      Może jednak się coś zmieni i Ty też będziesz mogła poczuć ten urok?

      Usuń
  8. Przydałoby mi się trochę tego świątecznego uroku. A teraz już za późno.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten "czas dla rodziny" jest najfajniejszą rzeczą w całych Świętach. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Migotka, nominowałam Cię do The Liebster Awards. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Białe Święta, im dłużej leży ten śnieg to ja bardziej tęsknie za wiosną, czekam czeka i jej nie widać, podobno za tydzień ma wrócić ;)) nie chcę mi się już nosić tej zimowej odzieży, chcę lekkiej wiosennej.

    OdpowiedzUsuń
  12. ;) To to jest właśnie właściwy wybór.

    Moja siostra jest po studiach technicznych i nie ma pracy, bo w jej województwie nie ma takich zakładów. Więc jest różnie z tym rynkiem i mitami, rynek cały czas się zmienia, więc trudno jest brać go pod uwagę. a Co studiujesz?

    OdpowiedzUsuń
  13. Na szczęście śniegu już nie ma, słońce ładnie świeci, kilkanaście stopni na termometrze :). No i bieganie wieczorami, zawsze spoko.

    OdpowiedzUsuń